Zell am See i Kaprun w Austrii





Zell am See i Kaprun w Austrii, to częsty cel miłośników białego szaleństwa

Autor: tucoo.pl. Data ostatniej modyfikacji: 03 luty 2014

Zell am See i Kaprun to łącznie 138 km tras. Gondolki sprawnie zabierają na samą górę tysiące spragnionych emocji narciarzy i snowboardzistów.

Zell am See

Nartostrada w Zell am See (fot. własna)

Szukając miejsca na idealny wyjazd na narty z pewnością trafimy na Austriackie Zell am See i Kaprun. Miejscowości położone są niecałe 10 km od siebie i jest to wielki ich atut. Razem stanowią świetny duet. Jedno urzeka pięknym jeziorem Zeller. Z samego szczytu Schmittenhöhe rozpościera się na nie wspaniały widok. Chyba nie muszę dodawać, że warto to sprawdzić. Natomiast Kaprun to dostojny lodowiec Kitzsteinhorn. Wysokość 3203 m n.p.m. robi wrażenie. To właśnie dzięki niemu miejsce to gwarantuje śnieg niemal cały rok. Dlatego planując urlop w marcu czy w kwietniu śmiało możemy rozważać wyjazd właśnie w te rejony. Ale jak każdy wie, natura bywa przewrotna i wszystko może się zdarzyć. W tych miesiącach jednak dni są już zdecydowanie dłuższe niż w grudniu czy styczniu. A to oznacza więcej spędzonego czasu na stoku. Ale o sezonie więcej informacji tutaj.
Niezdecydowanym w której miejscowości szukać noclegu dodam, iż w zasadzie to nie ma znaczenia. Chyba że bardzo zależy nam na konkretnej stacji narciarskiej. Miejscowości są ze sobą bardzo dobrze skomunikowane. Zresztą jak prawie w każdym z rejonów narciarskich w Alpach mamy do dyspozycji sieć skibusów. Cieszą się bardzo dużą popularnością wśród narciarzy i snowboardzistów. Przejazdy wkalkulowane są w cenę skipassów i możemy być spokojni o to, że kierowca z nartami nas z nich nie wyprosi. Warto przed wyjazdem zapoznać się z przystankami i rozkładem jazdy skibusów, aby nie tracić niepotrzebnie czasu czekając na nie. Czasu, który możemy poświęcić już na zimowe szaleństwo, śniadanie czy po prostu leniuchowanie. No i czy warto marznąć? Dla tych którzy wolą podróżowanie własnym samochodem Austriacy przygotowali parkingi przy samych stacjach dolnych. Sieć tuneli pozwala na szybkie i bezproblemowe przemieszczanie się między miejscowościami. Jednym słowem, jeśli w ciągu dnia stwierdzimy, iż chcemy spróbować swoich sił w innej części kurortu, zmiana miejsca nie powinna być dla nas kłopotem.
Zell am See i Kaprun to łącznie 138 km tras. Dłuższe, krótsze, łatwe i trudniejsze. Jednym słowem dla każdego coś miłego. Snowparki czy miejsca specjalnie przygotowane dla rodzin. To wszystko powoduje że jest to doskonałe miejsce zarówno dla początkujących narciarzy i snowboardzistów, jak i tych którzy szukają już większych wyzwań. Na szczyty Kitzsteinhorn i Schmittenhöhe możemy dostać się z wielu miejsc dzięki bardzo dobrze przygotowanej infrastrukturze. Gondolki codziennie i sprawnie zabierają na samą górę tysiące spragnionych emocji osób. Podróżując nimi mamy możliwość przyjrzeć się niemal z bliska jak dostojne są Alpy w tym rejonie. Za wyjątkowo ciekawą należy uznać kolej gondolową Schmittenhöhebahn zaprojektowaną przez Porsche Design Studio.
Na obu szczytach znajdują się tarasy widokowe. Tam też możemy odpocząć, zjeść coś czy wypić ciepłą herbatę. Musimy jednak nastawić się na dość wysokie ceny. Wydanie kilkunastu euro za obiad to raczej standard. Może to rodzaj opłaty za piękny, trzeba przyznać, widok. Stamtąd rozpoczyna się także większość tras, które następnie łączą się z kolejnymi tworząc w ten sposób niekończąca podróż po zboczach gór. Mapa tras już wkrótce.